czwartek, 22 grudnia 2016

Chrismas tag | 22 grudnia

Hej!
Zapraszam was dzisiaj na post  w którym opowiem na kilka pytań (Będą to pytania z różnych lat i nie koniecznie z tagu świątecznego)!

1.Ulubiony zimowy lakier do paznokci?
No to chyba będzie biały, słabo mi się widzą ciemne lakiery, ale bordowe i ciemno czerwone kolory też lubię.

2.Ulubiony zimowy produt do ust?
Myślę, że będzie to zwykła wazelina lub jakaś tłusta pomadka.

3.Najczęściej ubierana zimowa część garderoby?
Jeśli liczy się kocyk to właśnie on... A tak na prawdę to ciepła bluza i froterowe skaretki.

4.Najczęściej ubierane zimowe akcesoria?
No to będą to moje ukochane kolczyki w kształtach: wstążki, choinki, laski cukrowe i prezenty.

5.Ulubiony zapach/świeczka na zimę?
Zdecydowanie będzie to mój nowy olejek eterczny o zapachu sosony i świeczki o zapachu jabłka z cynamonem <3.

6.Ulubiony zimowy napój?
Kakao <3 kocham ten napój, najlepiej z piankami i/lub bitą śmietaną.

7.Ulubiony świąteczny film?
W sumie nie oglądam jakoś świątecznych filmów więc może "Kievin sam w domu"?

8.Ulubiona świąteczna piosenka?
"Last christma", "Jest taki dzień", "Kto wie?" Miała być jedna ale nie potrafię się zdecydować.

9.Ulubiona zimowa przekąska/potrawa?
No to jeśi chodzi o przekąskę to na pewno pierniczki, a potrawa to pierogi z kapusta i grzybami.

10.Twoja ulubiona ozdoba świąteczna na ten rok?
Myślę, że są dwie. To jest lampki i na ogół świecące rzeczy. Drugą taką rzeczą jest biała choinka ze srebrnymi ozdobami.

11.Co jest na pierwszym miejscu na twojej liście świątecznej?
Na sto procent będzie to szataluga, którą na prawdę bardzo chcę.

12.Jakie są twoje plany na tegoroczne święta?
Jak zawsze pojadę na wigilię do babci, a w kolejny dzień do drugiej.

To by było na tyle. Jeśli chcecie to możecie odpowiadać w komentarzach na pytania wyżej.
Do zobaczenia jutro,
Izia

wtorek, 20 grudnia 2016

Kolejne zakupy i co z choinką? |20 grudnia

Hej!
Co tam u was? U mnie bardzo dobrze. Coraz bardziej czuje te święta. Tak bardzo mi tęskno za świętami i nie mogę uwierzyć, że to już za 4 dni będzie wigilia.







Wczoraj dekorowałam pierniczki <3 wyglądają ślicznie, z resztą sami oceniajcie.









Dzisiaj za to w szkole miałam artystyczne i dość fajnie mi wyszło granie na gitarze, może kiedyś coś wam dam. Po szkole poszłam do Pepco i kupiłam sobie bombki na choinkę, którą z resztą zamierzam sobie w niedługim czasie kupić. W tesco podobna są śliczne białe sztuczne choinki, bo właśnie taką mam chęć sobie kupić. Do tego potem byłam w rossmanie i kupiłam bombki i śnieżynki na choinkę. Myślę, że i tak będzie tego za mało ale zawsze mogę dokupić. W sumie mam 20 bombek + te które są z nami co roku.










Jak wróciłam do domu to posprzątałam. Zauważyłam, że ostatnio dużo łatwiej mi to przychodzi i coraz gorzej mi jest kiedy mam bałagan. Nauki w sumie już nie mam, bo jutro mam skrócone lekcje, a w czwartek wigilie klasową, jutro może wampokaże jak zapakowałam prezenty. Muszę tyko dokupić jeszcze wstążke, bo gdzieś zgubiłam całe zawiniątko mojej wstążki której do tych czas.











Będę kończyć, bo mam youtube doogarnięcia ;)
Do zobaczenia,
Izia




niedziela, 18 grudnia 2016

Najlepszy weekend! | 18 grudnia

Hej!
Co tam u was? U mnie cudownie! Dzisiejszy dzień minął mi wspaniale. Ale może zacznę od początku...

Wczoraj wieczorem piekłam pierniczki. W sumie wyszło ich dość sporo, ale dużo z nich już zostało zjedzone więc jutro będę piekła kolejne. Wyszły na prawdę bardzo fajnie.

Dzisiaj z rana miałam cały dom dla siebie, ponieważ rodzice z siostrą pojechali na jej turniej siatkówki i mogłam robić co tam sobie chciałam. Około 10 poszłam kościoła, po czym wyszłam z psem na dłuższy spacer.





Jak wróciłam czekało na mnie pakowanie prezentu, co zaraz będę kończyć, bo jeszcze tego nie zrobiłam w stu procentach. W czasie pakowania oglądałam filmy na YT. Potem pooglądałam telewizję, powiesiłam pranie i odkurzyłam.

Po wszystkim jak już wczoraj miałam zapanowane pojechałam z tatą i moimi siostrami na lodowisko. Bałam się, że mogę nie dać rady jeździć po mojej kontuzji, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca i jeździłam nawet lepiej niż w zeszłym roku.

Po powrocie z lodowiska poszłam z rodziną no naszych znajomych. Po powrocie do domu umyłam się i ogarnęłam na juto do szkoły.







Nie mogę uwierzyć, że święta już za 6 dni!!! To tak bardzo mało, już mi ślinka cieknie jak pomyślę o potrawach na wigilijnym stole. I bardzo cieszę na spotkanie z rodziną. No i oczywiście cieszę się też na prezenty.










Zastanawiam się czy nie pociągnąć codziennych postów do nowego roku, co wy na to?

Muszę kończyć, bo zaraz lecę spać.
Dozobaczenia,
Izia






sobota, 17 grudnia 2016

Prezenty! | 17 grudnia

Hej!
Co tam u was? U mnie jest super, coraz bardziej czuję zbliżające się święta i aktualnie zapaliłam sobie wosk jabłko z cynamonem ^^. Kocha woski i kadzidła ( Mam w planach napisanie posta na temat moich wosków i kadzideł, który prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będzie na blogu).

W ostatnią środę byłam w Auchan po prezenty na klasową wigilie. Miałam bardzo wielki dylemat co kupić za 25 złoty które na to mieliśmy przeznaczyć. Dostałam osobę którą dość dobrze znam i powiem wam, że jakbym dostała kogoś kogo znam słabiej miałabym mniejszy problem. W końcu zdecydowałam się na świeczkę i kule do kąpieli, czekoladę i cukierki.

Dzisiaj również będę te prezenty pakować i zacznę od prezentu który wymagać będzie najwięcej pakowania, a mianowicie prezent dla moich rodziców. Nie mogę wam niestety napisać co kupiłam, bo jest 40% szans, że moi rodzice przeczytają tego posta i byłoby słabo. Ale porobię zdjęcia jak pakuje te prezenty i jutro będą w poście.

Dzisiejszy dzień siedzę w domu, przynajmniej na razie. Jest dopiero 13 mam nadzieję, że uda mi się wyciągnąć rodziców na jarmark w Wejherowie, bo jest od 14 grudnia. Jest tam też lodowisko więc może dzisiaj uda mi się wejść na lód pierwszy raz w tym sezonie. Ostatnią godzinę spędziłam na malowaniu obrazu i oglądaniu filmów na Youtube. Zaraz będę musiała iść po coś na obiad do lidla i w planie mam granie na gitarze i pouczenia się języka Chorwackiego ^^.

Muszę lecieć.
Do zobaczenia,
Izia

czwartek, 15 grudnia 2016

Sposób na szybkie świąteczne porządki| 15 grudnia

Hej!
Święta zbliżają się wielkimi krokami więc trzeba zadbać o porządek. Myślę, że opracowałam swój sposób na sprzątanie, który zaraz będziecie mogli sobie przybliżyć czytając tego posta. Zapraszam!
_________________________________________________________________________________

Na samym początku trzeba zacząć od wzięcia worka na śmieci i pozbierać wszystkie śmieci jakie leżą na podłodze, biurku, łóżku i szafkach.

Kiedy wszystkie papierki i inne śmieci będą w worku, zajmij się ubraniami. U mnie w pokoju zawsze walają się tony ubrań, które trzeba poukładać.

Gdy wszystkie poukładasz ubrania i pochowasz je do szafy, poukładaj książki, i szkolne, i zwyczajne. Od razu będzie milej kiedy będziesz mieć poukładane.

Nasępnie poukładaj wszystkie pierdółki jakie masz na zewnątrz, aby leżały tam tylko rzeczy potrzebne codziennie.

Gdy uda ci się to zrobić, weź ścierkę do kurzu i powycieraj go. Zajrzyj w każdy zakamarek, aby nigdzie nie zostało go nawet troszkę.

Na końcu odkurz podłogę i ją umyj. Pościel łóżko i gotowe!

_________________________________________________________________________________

Mam nadzieję, że post wam pomoże wam w przedświątecznych porządkach. Chciałam was też przeprosić za ostatni brak postów, ale zawsze jak zabierałam się do pisania, wszystko co napisłam od razu kasowałam. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie.
Do Jutra,
Izia

czwartek, 8 grudnia 2016

Moje świąteczne ozdoby w pokoju| 8 grudnia

Hej!
Co tam u was? Mamy już czwartek i nawet nie wiecie jak bardzo cieszę się na weekend, tylko trzeba jeszcze przetrwać jutrzejszy dzień i będzie super. Mamy małe plany na weekend, ale w sumie nie są one jakoś bardzo zarysowane i w sumie ich realizacja zbytnio ode mnie nie zależy.

Dzisiaj w szkole mieliśmy dzień patrona i osoby które miały wąsy nie mogły być pytane więc... Jak widać wyżej postanowiłam się w to pobawić.

Zostały jeszcze 2 tygodnie i 2 dni do 24 grudnia ^^ Już coraz bliżej.







Skończyłam w końcu ozdabiać pokój i skończony wygląda nie najgorzej :).
























Nie mam dzisiaj zbytnio czasu napisać więcej dlatego to będzie już koniec.
Do zobaczenia,
Izia










środa, 7 grudnia 2016

Środek tygodnia 7 grudnia

Hej!
Co tam u was? Nie wiem jak wy, ale ja od poniedziałku mam super humor. Sama się sobie dziwię, ale to chyba dzięki tym codziennym postom, bo cały dzień gdzieś z tyłu głowy mam myśl, że jeszcze mam napisać posta i bardzo się z tego cieszę!

Wstałam dzisiaj rano lekko zbyt późno i wyszłam też za późno i prawie się spóźniłam, ale na szczęście tylko prawie. W szkole było ok, żadnych wpadek ani nic się nie wydarzyło. Po szkole wróciłam do domu i zjadłam sobie taki mały obiad, a właściwie to nie był obiad ale nie ważne. Zrobiłam sobie herbatkę, tą samą co wczoraj i piję aktualnie drugi kubek. Niedługo będę musiała iść i uzupełnić zapasy herbatek. Zrobiłam jeszcze trochę ozdób świątecznych i zabrałam się za lekcje. Odrobiłam technikę, zostało mi tylko nauczenie się na biologie. Co może mi niestety zająć sporo czasu. Zapaliłam też sobie jakiś czas temu kominek z zapachem pomarańczy, woski do kominka też muszę sobie dokupić.

Dzisiaj nie będzie zdjęć pokoju, bo po pierwsze go nie skończyłam a po drugie mam lekki rozgardiasz, chociaż wczoraj sprzątałam.

To by było na tyle z mojego dzisiejszego dnia.
Do zobaczenia,
Izia

wtorek, 6 grudnia 2016

Mikołajki! 6 grudnia

Hej!
Co tam u was? U mnie dzisiaj jest bardzo dobrze. Ogólnie dzisiaj od rana mam dobry humor!

Dzisiaj w szkole w sumie miałam luźne lekcje, jedynie chemia była taka bardziej wymagająca i niestety tak jak od początku 1 klasy mi dobrze szła tak ostatnio zawaliłam. Dostałam 3+ i 2+ więc masakra :(. Ale co żyje się dalej... Zapisałam się też na takie wyrównawcze z chemii, żeby chociaż spróbować zrozumieć ostatnie tematy, bo totalnie ich nie ogarniam.

Mój kalendarz adwentowy z herbatką wciąż mi nie przychodzi więc jeśli przyjdzie zbyt późno to po prostu go nie przyjmę...

Po powrocie ze szkoły zajęłam się porządkiem i ozdabianiem pokoju. Ja osobiście już czuję zbliżające się święta i słuchałam sobie Last christmas. Dzisiaj jeszcze go nie zobaczycie, ale jutro wstawię wam zdjęcia mojego świątecznego pokoju! Co prawda jeszcze go nie skończyłam, ale powinnam do jutra dać radę. Chciałam wypić sobie też zimową herbatę i nawet ją sobie zrobiłam, ale mi nie zasmakowała... W sumie była dobra, ale jak już miałam ją przełknąć to strasznie mocno szczypała i gryzła w gardło :(. W końcu piję herbatkę "owoce cytrusowe" z lidla. Uwielbiam ją!





Dzisiaj po szkole byłam też na zakupach w pepko i kupiłam sobie: małe bombeczki, skarpetki (kocham), Klamerki z kolorowymi wzorami, kubek ze sweterkiem i lampki na parapet. Wszystkie moje zakupy będziecie mogli zobaczyć niedługo w poście ze zdjęciami mojego świątecznego pokoju.

Jako, że dzisiaj mikołajki ktoś do mnie wpadł ^^ i zostawił pyszności. W szkole również dostaliśmy słodycze i ogólnie mam ich naprawdę dużo. (zdjęcia wyżej) Dostałam też czapkę, jest różowa i bardzo wygodna.

Ja wracam do dekorowania pokoju.
Do zobaczenia,
Izia

poniedziałek, 5 grudnia 2016

jutro mikołajki! 5 grudnia

Hej!
Co tam u was? NO... ten... u mnie spoko. W sumie chciałam was przeprosić bo skopałam tak jak w zeszłym roku, posty miały być codziennie i nie mam żadneg wytłumaczenia czemu nie pisałam. Nie chciało mi się i tyle...

Mój kalendarz adwenowy jeszce nie przyszedł i nie jestem pewna czy wogóle przyjdzie, bo mam z nim mały pobrem i chyba w tym roku będzie mi musiał starczyć tylko ten na ścianie. Jak mieć pecha to po całości. Dodatkowo źle obliczyłam moje finanse i do sklepu pójdę dopiero jutro.

Nawet niw wiecie jak się cieszę, że już jutro mikołajki! Dzisiaj przed snem będę musiała postawić buta na parapecie i czekać, aż rano coś w nim będzie ^^ Oczywiście przy bucie postawię mój list do mikołaja. Uwielbiam je pisać!!!

Dzisiaj jako, że jest poniedziałek musiałam pójść do szkoły, a nie powiem po moim dłuższym weekendzie było to niezwykle trudne. Szło mi dzisiaj mieszanie, bo dostałam 4 z angielskiego z próbnego testu gimnazjalnego, ale też 2+ również z angielskiego z kartkówki, która miała być w zeszły piątek... Dostałam też 5 z fizyki także z testu gimnazjalnego, w sensie tego próbnego. A tak to obyło się bez większych problemów. Dałam też przyjaciółkom prezent na urodziny i w sumie bez większych ekscesów.

Wróciłąm do domu po szkole i obejrzałam coś w telewizji i posiedziałam z telefonem.

Teraz zdążyłam z jeść kolację: płatki owsiane z jogurtem i miodem.I zabieram się za naukę biologi, bo mam z niej w czwartk sprawdzian.

Do zobaczenia,
Izia

sobota, 3 grudnia 2016

3 grudnia

Hej!
Co tam u was? U mnie w sumie nic się nie zmnieło, tylko tyle, że czuję się lepiej. Dzisiaj jedyną rzecz, którą zrobiłam było ogarnięcie pokoju i oglądanie filmików na YT. Chciałam też zrobić dla was zdjęcia, ale znowu mi się nie udało... Bo okazało się, że nieposiadam potrzebnych rzeczy.

Więc zdjęcia zrobię dopiero w poniedziałek. Do tego czasu muszę się zadowolić tylko pisaniem (przez co znow mam wyrzuty sumienia). Jutro raczej będę już miała bardziej produktywny dzień.

Chciałam wam jeszcze tylko zdradzić, że myślę nad robieniem maleńkich konkursików. Co prawda w zeszłym roku miałam ten sam plan, ale troszeczkę mi nie wyszło... Także myślę, że reszty dowiecie się w poniedziałek 5 grudnia.

Mam też do was pytanie. Czy macie jakieś pomysły co można dać znajomej na wigilie? Bo wylosowałam jedną w szkolnym losowaniu i nie dokońca wiem co kupić. Wiadomo, że słodycze, ale co więcej... Prezenty mają być do 25 złoty.

Nietety to by było dzisiaj na tyle, ale od juta obiecuję, że będąlepsze posty!
Do zobaczenia,
Izia

piątek, 2 grudnia 2016

Kalendarze... 1 grudnia

Hej!
Co tam u was? Ehhh... u mnie lepiej nie pytać. Od rana bolała mnie głowa i miałam katar, chciałam ten grudzień zacząć pozytywnie, a tu klapa. No ale trzeba żyć dalej. Mam zamiar się do końca weekendu wykurować.
Ale teraz może przejdźmy do spraw kalendarzy adwentowych, od razu też przepraszam, że ten post wygąda tak jak wygląda ale nie mam niestety siły i możliwośi napisać go lepiej. I tak staram się jak mogę. Więc wczoraj zakupilam kalendarz adwentowy z herbatą, w teori jest on już w drodze do mnie. Zakupiłam go na stronie: "English Tea Shop" i kosztował mnie około 45 złoty bez dostawy, z dostawą zapłaciłam za niego 63pln. Chcę także zakupić jutro zwykły kalendarz adwentowy z czekoladkami, ale niestety w żadnym z osiedlowych sklepów nie ma już ich, albo będą od jutro. Więc najwyżej poproszę siostrę, żeby mi kupiła.
Narazie mam zdjęcie mojego ściennego kalendarza i czekoladki z kalendarza jednej z moich sióstr.

Dzisiaj udało mi się jeszcze przeczytać praktycznie cała książkę "Wojna cukierkowa" Brandona Mull'a. Myślę, że dzisiaj ją skończę i może nawet przeczytam drugą część. Ma ktoś pojęcie czy jest tego więcej części?

To będzie niestety na tyle, bo nie mam dzisiaj więcej nowinek ani nic tego typu. Od poniedziałku będą już posty, które planowałam od początku -_- Głupia choroba...
No ale nie ma się co łamać, głuwa do góry i do przodu!
Do zobaczenia,
Izia

czwartek, 1 grudnia 2016

Zapowiedź!

Hej!
Jeśli wchodzisz na mojego bloga od zeszłego grudnia pewnie kojarzysz mojego blogmassa, w tym roku również taki będzie! Lecz w tym roku bardzo długo pracowałam nad tym aby bardzo wam się podobał i mam nadzieję, że tak będzie! Zapraszam was na Blogmass 2016 w czasie którego spodziewać możecie się:
-kalendarza adwentowego (a nawet kilku)
 -zdjęć
-i różnorakiej rozrywki













Serdecznie zapraszam od jutra tj 2 grudnia do 24 grudnia. Przygotujcie się na święta ze mną!
Pozdrawiam,
Izia












niedziela, 20 listopada 2016

choroba i lodwisko!

Hej!
Co tam u was? Ja od środy nie pojawiłam się w szkole, bo rozchorowałam się totalnie, na szczęście przeszło po leżeniu w łóżku i nie trafiłam do lekarza. Przez to, że nie było mnie w szkole musiałam bardzo dużo nadrabiać, a co za tym idzie straciłam na prawdę dużo czasu. Ponieważ jak zwykle kiedy jestem chora śpię do 10, potem coś tam sobie jem i kładę się z powrotem do łóżka gapiąc się w telefon. Nie lubię tej bezczynności.

Dzisiaj na moje szczęście już czuję się dobrze i mogłam porobić coś produktywnego. Zaczęłam od śniadania na, które zjadłam płatki z jogurtem naturalnym i miodem. Po czym niestety nie poszłam do kościoła, bo zbyt dobrze się nie czułam. Oglądałam sobie jakąś bajkę i poszłam posprzątać. Udało mi się to co jest u mnie dość sporym wyczynem. Potem w sumie usiadłam przed komputerem i oglądałam filmiki na YT i akurat w tej części dnia nie robiłam nic produktywnego, chciałam się zabrać do napisania posta dla was, ale jakoś nie umiałam się do tego zabrać. Później miałam obiad i oglądaliśmy krainę lodu. Ja obejrzałam połowę i poszłam z psem na około 20 minut. Teraz tzn wieczorem zrobiłam sobie "mały" kalendarz, który pokażę wam w poście za tydzień.

Wczoraj zmieniłam wystrój pokoju na trochę bardziej świąteczny, chociaż zastanawiam się czy to nie za szybko. Wszystko będzie w następnym poście bo na razie nie mam dostępu do kabla żeby zrzucić zdjęcia z telefonu na komputer, bo został on u babci u, której byłam tydzień temu na noc.

A teraz może przejdźmy do lodowiska... Niestety nie udało mi się na nie jeszcze dotrzeć, ale wiem, że od 1 listopada jest ono otwarte w Gdyni.  Mam zamiar w środę zapytać się mojego rehabilitanta co sądzi na ten temat i czy według niego już mogę pojeździć. Mam nadzieję, że powie że mogę, bo jak nie to moi rodzice się nie zgodzą. Trzymajcie kciuki, że pozwoli! U mnie jeszcze nie otworzyli lodowiska, bo jest ono na świeżym powietrzu, a w taką pogodę to ono by się długo nie utrzymało...

To by było na tyle w tym poście!
Do zobaczenia,
Izia

czwartek, 10 listopada 2016

Dlaczego mnie nie ma?

Hej!
Co tam u was? U mnie w miarę ok, gdyby nie nauka i ćwiczenia. Zajmują właściwie 90% mojego czasu... RATUNKU...

NO... ale to nie wytłuczenie, wiem że zawodzę, ale ja talk bardzo się staram a i tak nie daję rady. Mam nadzieję, że tak jak w zeszłym roku w grudniu uda mi się pisać posty codziennie.

Ok więc... to jest mój 100 post! Tak się ciesze i w dodatku wbiliście już 5000 wejść, ja nie wiem jak ale tak bardzo wam dziękuję. BUZIAKI :3 Uwielbiam was po prostu.

I jest mi też przez to tak głupio bo nic nie piszę, a wy byście pewnie coś poczytali... No ale obiecuje poprawę :P

A co do dnia dzisiejszego to byłam w szkole i nie było najgorzej, bo mieliśmy na polskim apel i straciłam tę okropną lekcje. Jak wróciłam to zjadłam obiad i właśnie chwile temu byłam jeszcze na pizzy z rodzinką. W tym roku na szczęście jestem bardziej zorganizowana dzięki notatnikom i karteczką. Muszę się postarać, bo chcę iść na psychologie i o dobrego liceum więc jest strasznie dużo nauki i jeszcze do nadrobienia.

Do zobaczenia,
Izia

Ps. planuje specjal na te 100 postów więc oczekujcie, ale nie obiecuje że pojawi się szybko.

środa, 26 października 2016

Jak spędzam jesień?

Hej!
Dzisiaj taki trochę tematyczny post :) Zapraszam.
_________________________________________________________________________________

Najpierw pomyślmy ile czasu zostaje nam z doby gdy śpimy 8 godzin. Zostaje nam w tym momencie 16 godzin. Załóżmy, że jest weekend i te 16 godzin jest pełne i tylko dla nas... Co z nimi robisz?
Odpowiedzi byłoby pewnie tyle ile jest osób, jedni grali by na komputerze inni czytali książkę, a jeszcze inni rysowani. A teraz możesz zobaczyć z czego składa się moja jesień... Spójrz...

Około 2 godzin "zabiera" mi jedzenie, ale moim zdaniem to bardziej przyjemność niż przykry obowiązek.







Więc zostaje nam około 14 godzin, co dalej?
Oczywiście czytam książki z herbatką w dłoni, ale chyba nikt nie wysiedziałby 14 godzin z książką, po pewnym czasie oczy odmawiają posłuszeństwa. Czytam około 1:30 godziny.




W rezultacie zostaje 12 godzin i 30 minut.
Zazwyczaj w takie wolne dni uwielbiam posiedzieć troszkę w łazience. To znaczy wziąć dłuuuuugi prysznic i zrobić sobie jakąś maseczkę. Zajmuje to ok. 1 godziny.




11 godzin i 30 minut tyle czasu mi zostało... kolejne 30 minut tracę na telefon. Przeglądanie niektórych stron tak bardzo weszło mi w nawyk, że bez tego ciężko mi przejść przez dzień.
Zostaje 11 godzin... Tyle czasu...
Chcę wybrać się na spacer, ale mi się to nie udaje. Siadam przed komputerem i PUF... mija 1 godzina... PUF... kolejne 2. Zazwyczaj w weekendy siedzę przed komputerem dość długo ponieważ w ciągu tygodnia nie mam takiej możliwości.








Więc... tylko 8 godzin... Jeszcze spacer z psem który trwa łącznie około 1 godziny...




7 godzin... ale... jakim cudem... zrobiłam tak mało... Następnie zaczynam rysować, malować lub kolorować zazwyczaj około 2 godzin...

Hmm... zostało 5 godzin, muszę się pouczyć w końcu mam w przyszły tygodniu tyle sprawdzianów... Ale mi się tak bardzo nie chce... No dobra, dobra mus to mus... idę. Kolejne 3 godziny w plecy...

Następne i ostatnie już 2 godziny spędzam przed telewizorem. Razem z rodzicami i siostrami siedzimy i oglądamy programy o gotowaniu.

W moim dniu chyba niczego nie brakuje... Jest pełny, pełny mnie i mojej osobowości. A czy TWÓJ dzień jest pełny ciebie?

niedziela, 23 października 2016

Końcówka października i Halloween

Hej!
Co tam u was? Ja niestety ostatni tydzień spędziłam na nauce i weekend także na tym samym... Zero czasu na odpoczynek, no po prostu masakra. W przyszłym tygodniu mam 5 prac klasowych. Co z tego, że w tygodniu mogą być tylko trzy, wpiszemy jako sprawdzian. Ehh...

Ale na szczęście nie jest jakoś bardzo źle. Daję radę.

Więc jak już mówiłam jest końcówka października, co oznacza iż zbliża się halloween. Chciałabym ten temat trochę rozwinąć, bo wiem, że budzi on dość spore kontrowersje. Więc tak:

1.Uważam, że dzieci których rodzice na to pozwalają i pilnują tych dzieci w należyty sposób, mogą się przebierać i zbierać cukierki. Mi osobiście sprawia frajdę przebieranie się. Myślę, że wszystko jest dla ludzi i stwierdzenie "To jest satanistyczne święto" NIE JEST w 100% prawdziwe.

2.Mam również świadomość tego, że nie jest to święto religijne i, że wczasie takiej zabawy może stać się dużo złych rzeczy. Nie raz słyszało się o porwaniach w czasie zbierania cukierków. ALE NIE PRZESADZAJMY jeśli dziecko ma dobrą opiekę nic mu się nie stanie.

3.Myślę, że takie 7-9 latki nie myślą po tym jako o satanistycznym święcie, tylko jako zabawie i przebierankach. Moim zdaniem to trochę tak jakby zabronić karnawału, bo dzieci przebierają się za wymyślone postacie.

To chyba tyle chciałam wam napisać na temat tej zabawy, ja "obchodzę" halloween, ale jest to tylko jakaś imprezka z koleżanką i siostrami, obejrzenie jakiegoś fajnego horroru i zjedzenie czegoś dobrego ^^.

To tyle w tym poście.
Do zobaczenia,
Izia

Ps. Przepraszam że nie ma zdjęć, ale ostatnio nie byłam na żadnej sesji, ani nie robiłam żadnych ciekawych.

czwartek, 13 października 2016

Jesień- smutna czy może jednak radosna?

Hej!
Zapraszam was dzisiaj na post tematyczny. :)

Więc według mnie jesień jest najbardziej żywą porą roku jeśli chodzi o jej początek. Początek jesieni jest kolorowy i zawsze kojarzy mi się z zagmatwaniem szkolnym czyli robieniem czegoś produktywnego.

 Wiadomo niestety, że zaczyna się robić zimno przez co nie można się, aż tak popisać w związku z doborem stroju (w końcu najlepsza jest luźna ciepła bluza i dresu lub luźne jeansy, co nie?), za to jest to niewątpliwie pora w której najlepiej zamknąć się w pokoju usiąść wygodnie na fotelu z kubkiem parującej jeszcze herbaty, cieplutkim kocykiem (najlepiej najgrubszym jaki jest tylko w domu) i książką, a potem to tylko kwestia kilku-dziesięciu  -set stron w ciągu dwóch godzin. 

U mnie jest to tez myślę, że pora w której potrafię wszystko dokończyć na co nie miałam czas w wakacje czy nie chciało mi się robić. Przecież mam tak dużo czasu.








Jest to też czas na robienie najpiękniejszych zdjęć. Kolorowy las ma w sobie tyle tajemnic i zakamarków że wystarczy się do niego z kimś wybrać i poprosić go o zrobienie kilku fotek, w końcu nie ważne gdzie staniesz będzie idealnie.
Wiadomo również, że świeczki i tego typu rzeczy najlepiej spełniają swoją rolę jesienią :).
To by było na tyle.
Do zobaczenia,
Izia


sobota, 8 października 2016

Mój pokój!

Hej?
Co tam u was? Ja ostatnio nareszcie posprzątałam w pokoju więc mogłam porobić zdjęcia dla was i je tu wstawić :). Zapraszam więc do obejrzenia mojego skromnego małego pokoju.

Zacznijmy więc może od kącika sypialnianego. Mam rozkładany fotel, obok którego stoi szafa z dużym lustrem. Na potrzeby moich ćwiczeń przez ostatni czas między łóżkiem a szafą leży moja piłka do ćwiczeń.
Nad łóżkiem mam dużą foto-tapetę która cudownie (moim zdaniem) pasuje do koloru ścian.

Następne jest biurko, które stoi przy tej samej ścianie co kanapa, mam na nim monitor i inne pierdółki. Obok biurka, a właściwie połączona z nim jest moja półka na rzeczy szkolne i ozdóbki ^^.
Obok biurka mam również tablice korkową.
Obok tablicy mam okno. Na parapecie stoją ostatnimi czasy moje ulubione kadzidełka i kominek, a także świeczki.
Zaraz obok okna jest szafka z książkami i komoda. Na której stoi jeszcze moja różyczka z urodzin :).
Nad komodą wisi półka z kolejnymi ozdobami.
Obok mam jeszcze powieszony sznurek ze zdjęciami i cytatami.
Potem są drzwi które mam zamiar trochę inaczej udekorować (naklejałam te naklejki jak miałam jakieś 9-10 lat).










Więc to by było na tyle jeśli chodzi o mój pokój. Mam do was pytanie, a mianowicie:
Czy chcielibyście bym pokazała wam jakie kadzidła, świeczki i woski posiadam?
Do zobaczenia,
Izia

piątek, 30 września 2016

Katorga czy luz tego tygodnia?

Hej!
Jak tam u was? U mnie ten tydzień był dość spokojny i luźny w porównaniu do poprzednich. Zacznę może od tego, że nie miałam jakiegoś nawału obowiązków, więc nie było mi ciężko zając się jedną z moich pasji jaką jest rysowanie, niestety moje rysunki które zaczęłam w tym tygodniu nie są jeszcze

skończone więc wam ich nie pokażę, ale pokaże wam mój jeden rysunek, który w sumie też nie jest skończony, ale jest w fazie ostatnich poprawek.

Mam nadzieję, że obrazek wam się podoba :). Rysunek był tworzony w poniedziałek na zajęciach z rysunku w domu kultury w moim mieście.
Ostatnimi czasy staram się produktywnie spędzać czas, niestety na bloga mogę wchodzić tylko w weekendy, w sensie pisać więc posty będą prawdopodobnie pisane rzadziej chyba, że w weekendy najdzie mnie taka wena i będę pisać więcej postów na cały tydzień.
W sumie to moja rutyna jest dość nudna, ponieważ rano wstaje do szkoły potem z niej wracam i jem, obiad i robię lekcje. Ewentualnie potem idę na zajęcia dodatkowe, jeśli takowe posiadam w danym dniu.
Przez mój uraz kolana (niestety jeszcze się nie wyleczyłam od maja) nie jestem w stanie robić wszystkiego do końca tak jak inni. Mam problem z dłuższym chodzeniem przez co po dniu w szkole jestem okropnie zmęczona i bardzo mocno boli mnie kolano.
Mam nadzieję, że podoba wam się ten post, chociaż jest on bardzo krótki.
Pozdrawiam,
                                                            Izia

sobota, 24 września 2016

Co się dzieje?! Czemu mnie nie było?!

Hej!
Co tam u was? Mam nadzieję, że się za mną stęskniliście i na mnie czekaliście :).

Dlaczego tak długo mnie nie było?
W sumie nie mam jakiegoś konkretnego wyjaśnienia, nigdzie nie wyjechałam nie trafiłam do szpitala, nie przyjechali kosmici i mnie nie porwali. W sumie sama nie jestem do końca pewna dlaczego nie pisałam. Miałam czas, miałam go nawet bardzo dużo, ale coś nie pozwalało mi napisać kolejnego posta. Włączałam komputer i otwierałam okno do pisania posta, ale wtedy nic mi nie wychodziło, nie potrafiłam pisać na siłę.
Wiem, że nie było mnie prawie cały miesiąc, ale myślę, że teraz posty będą co najmniej 2 na tydzień (ale do tego przejdziemy potem).

Co się działo w tym czasie?
Tak właściwie to działo się bardzo dużo. Zaczęłam rehabilitację i jeżdżę na nią raz w tygodniu, ćwiczę 2|3 razy dziennie, są oczywiście ćwiczenia zalecone przez rehabilitanta. Zaczęłam trochę więcej rysować i malować. Od września zaczęłam chodzić na zajęcia z rysunku i idzie mi dobrze :). W szkole nie idzie mi jakoś bardzo źle, jest ok.
4 Września miałam moje 14 urodzinki i było cudownie. Nie udało mi się posprzątać na tyle aby dać wam zdjęcia pokoju, ale w następnym poście to zrobię.
Wracając do rehabilitacji, niestety jest taka możliwość, że po 3 miesiącach nie ruszania nogą operacja jednak będzie konieczna. Za około miesiąc idę do lekarza, który to określi, ale na razie boli mnie tak samo jak wcześniej.
To będzie na tyle w tym poście,
Do zobaczenia,
Izia

piątek, 26 sierpnia 2016

Back to school-przybory szkolne, czyli cz. 1

Hej!
Co tam was? Chciałabym  zaprosić was do przeczytania tego posta o tematyce szkolnej. Jest to post z przyborami szkolnymi czyli część pierwsza tego rocznych przygotowań do szkoły :D !!!

Ok zaczniemy może od zeszytów, w tym roku postawiłam na kolory i myślę, że troszeczkę poszalałam:
Pierwsze sześć zeszytów, które widzicie u góry są z biedronki, no może oprócz tego z aparatem ponieważ ten jest z Auchan.

Kolejne sześć zeszytów jest może odrobinkę mniej kolorowa, ale i tak nie są jakoś bardzo nudne. Zeszyt po środku jest cały jasno niebieski, ponieważ mam zamiar zrobić z nim małe DIY.

Ostatnim zeszytem jest zeszyt A4 w miękkiej oprawie, najprawdopodobniej do matematyki.

Kolejnymi rzeczami będą wszystkie dodatkowe pierdółki które niby są mało potrzebne, ale jednak warto je posiadać :) :

Zwykłe papierowe teczki, co prawda nie tylko dla mnie, ale nie jestem jeszcze pewna, która mi się dostanie.

Plastikowa teczka na wszystkie "ukochane" klasówki.








Karteczki samoprzylepne, ponieważ w tym roku bierzemy się za siebie ;)

Gumki do mazania w których się zakochałam <3

Długopisy i korektor. Na ogół piszę niebieskimi długopisami, ale na egzaminach i konkursach potrzebne są czarne.

Ołówki, są myślę prawie najbardziej potrzebne w szkole. Również zamierzam użyć mojego przydziału na DIY.

Nalepki na zeszyty. Raczej nie dla mnie, ale może się przydadzą.

Kredki, zakreślacze i cienkopisy. Ponieważ z kolorowych notatek się łatwiej uczyć.






Zestaw do matematyki. W sumie nie wiem co mam więcej o nim napisać.

















Pierdółki w stylu kleje, nożyczki, kubek na farby i wszywki.

I ostatnie to plastelina, może się nie przyda, ale kto to wie?
_________________________________________________________________________________
I to by było na tyle jeśli chodzi o przybory szkolne. Kiedy dostanę będę miała jeszcze fundusze, będę chciała kupić sobie kalendarz i jeszcze kilka zeszytów.
Możecie oczekiwać w najbliższym czasie drugiej części Back to school. Co w nim będzie to taka malusia niespodzianka.
Do usłyszenia,
Izia