piątek, 30 września 2016

Katorga czy luz tego tygodnia?

Hej!
Jak tam u was? U mnie ten tydzień był dość spokojny i luźny w porównaniu do poprzednich. Zacznę może od tego, że nie miałam jakiegoś nawału obowiązków, więc nie było mi ciężko zając się jedną z moich pasji jaką jest rysowanie, niestety moje rysunki które zaczęłam w tym tygodniu nie są jeszcze

skończone więc wam ich nie pokażę, ale pokaże wam mój jeden rysunek, który w sumie też nie jest skończony, ale jest w fazie ostatnich poprawek.

Mam nadzieję, że obrazek wam się podoba :). Rysunek był tworzony w poniedziałek na zajęciach z rysunku w domu kultury w moim mieście.
Ostatnimi czasy staram się produktywnie spędzać czas, niestety na bloga mogę wchodzić tylko w weekendy, w sensie pisać więc posty będą prawdopodobnie pisane rzadziej chyba, że w weekendy najdzie mnie taka wena i będę pisać więcej postów na cały tydzień.
W sumie to moja rutyna jest dość nudna, ponieważ rano wstaje do szkoły potem z niej wracam i jem, obiad i robię lekcje. Ewentualnie potem idę na zajęcia dodatkowe, jeśli takowe posiadam w danym dniu.
Przez mój uraz kolana (niestety jeszcze się nie wyleczyłam od maja) nie jestem w stanie robić wszystkiego do końca tak jak inni. Mam problem z dłuższym chodzeniem przez co po dniu w szkole jestem okropnie zmęczona i bardzo mocno boli mnie kolano.
Mam nadzieję, że podoba wam się ten post, chociaż jest on bardzo krótki.
Pozdrawiam,
                                                            Izia

sobota, 24 września 2016

Co się dzieje?! Czemu mnie nie było?!

Hej!
Co tam u was? Mam nadzieję, że się za mną stęskniliście i na mnie czekaliście :).

Dlaczego tak długo mnie nie było?
W sumie nie mam jakiegoś konkretnego wyjaśnienia, nigdzie nie wyjechałam nie trafiłam do szpitala, nie przyjechali kosmici i mnie nie porwali. W sumie sama nie jestem do końca pewna dlaczego nie pisałam. Miałam czas, miałam go nawet bardzo dużo, ale coś nie pozwalało mi napisać kolejnego posta. Włączałam komputer i otwierałam okno do pisania posta, ale wtedy nic mi nie wychodziło, nie potrafiłam pisać na siłę.
Wiem, że nie było mnie prawie cały miesiąc, ale myślę, że teraz posty będą co najmniej 2 na tydzień (ale do tego przejdziemy potem).

Co się działo w tym czasie?
Tak właściwie to działo się bardzo dużo. Zaczęłam rehabilitację i jeżdżę na nią raz w tygodniu, ćwiczę 2|3 razy dziennie, są oczywiście ćwiczenia zalecone przez rehabilitanta. Zaczęłam trochę więcej rysować i malować. Od września zaczęłam chodzić na zajęcia z rysunku i idzie mi dobrze :). W szkole nie idzie mi jakoś bardzo źle, jest ok.
4 Września miałam moje 14 urodzinki i było cudownie. Nie udało mi się posprzątać na tyle aby dać wam zdjęcia pokoju, ale w następnym poście to zrobię.
Wracając do rehabilitacji, niestety jest taka możliwość, że po 3 miesiącach nie ruszania nogą operacja jednak będzie konieczna. Za około miesiąc idę do lekarza, który to określi, ale na razie boli mnie tak samo jak wcześniej.
To będzie na tyle w tym poście,
Do zobaczenia,
Izia