czwartek, 24 grudnia 2015

24 grudnia- wigilia!!!

Hej!!!
Co tam u was? Bo u mnie idealnie! Jak wszyscy już wiemy mamy dzisiaj wigilie. Więc jak duża część osób czekałam cały dzień na prezenty. I się doczekałam.
Dostałam:
-Słodycze
-spodnie
-bluzkę/sweter (nie wiem jak to nazwać)
-...słodycze...
-Grę planszową- osadnicy z Catanu.
-Fish-ke (nie wiem jak to się pisze.)
-torebkę
-książkę
-wspomniałam już o słodyczach?

No więc tak zacznijmy od rzeczy pierwszej na mojej liście u góry: słodycze...
Mam ich masę, pod spodem focia ale tylko taka ogólnikowa:



Następną rzeczą na liście są spodnie które za chwilę zobaczycie razem ze sweterkiem:

Kolejna rzecz to słodycze...

Piątą rzeczą na liście jest... gra planszowa:

Następną rzeczą na liście jest (famfary proszę), fish-ka:

Kolejna rzecz na liście to torebka:


















Przed ostatnią rzeczą jest książka:

Ostatnią rzeczą z listy są słodycze!!!:

No więc to wszystko co dostałam dotychczas. Ale i tak myślę, że to dość sporo. Jutro będę wszystko testować więc powiem jak mi się korzysta z każdej z rzeczy.
Do zobaczenia,
Izia


wtorek, 22 grudnia 2015

22 grudnia!!!!!!!!

Hej!
Co tam u was? Bo u mnie dobrze.

Właśnie wróciłam z Auchana i stwierdziłam, że coś do was napiszę. Trochę rzeczy kupiłam, ale ich wam nie pokażę, bo to prezenty świąteczne.

No więc tak dzisiaj był ostatni dzień szkoły tego roku kalendarzowego, zobaczę się z moją klasą dopiero w przyszłam roku. Nie uważacie, że życie bardzo szybko przemija. Niedawno był dopiero sylwester 2014-2015 a teraz już niedługo 2016 rok!!! No bardzo szybko...

Dzisiaj miałam wigilię klasową i dawaliśmy prezenty i ja dostałam złoty lakier do paznokci i słodycze :). Fajnie bo nie miałam już żadnych słodyczy :).

To na tyle w tym poście... po świętach będzie dłuższy, bo napiszę co dostałam pod choinkę i opiszę krótko każdą z rzeczy.
To co...
Do zobaczenia,
Izia

niedziela, 20 grudnia 2015

20 grudnia!!!

Hej!
Co tam u was? U mnie ok chociaż wczoraj dość źle się czułam i nie poszłam na zajęcia teatralne :( A dzisiaj boli mnie gardło. Przepraszam was, ale ostatnio nie miałam możliwości aby pisać posty. Z losowaniem też mam mały problem i prawdopodobnie nie będzie go :(. A co do konkursu z kolorowankami to nikt (!!!!!) się zgłosił więc konkurs niestety zamknięty bez jakich kolwiek zwycięzców :(.

Co do dnia dzisiejszego to mam w planach za chwilę pograć na gitarze kolędy żeby w szkole mieć czym poszpanować XD a tak serio to pani na religii prosiła abyśmy przynieśli coś na czym umiemy grać i zagrać mamy jakieś kolędy. Tylko że moja gitarka jest rozstrojona :(.

CO OSTATNIO CZYTAM???
Ostatnio wypozyczyłam z biblioteki miejskiej dwie książki ale zaczęłam czytać tylko jedną:

URATUJ MNIE
Zoey chciałaby zapomnieć.
O tym, że jej ojciec spotyka się z dwudziestoczterolatką.
O tym, że jej matka przezyła załamanie nerwowe.
O tym, że szkolny outsider, Doug, nie daje jej spokoju.

Życie Zoey jest kompletnym chaosem i dziewczyna radzi sobie
z nim w jedyny sposób, jaki zna- jest idealna. Doskonała
córka, doskonała uczennica, doskonała dziewczyna doskonałego Brandona. Do czasu.

Pewnej nocy Zoey cudem uchodzi z życiem z wypadku. Kiedy budzi się w szpitalu, nie pamięta niczego z minionego wieczoru-wie tylko, że coś poszło bardzo, bardzo nie tak...



Drugą opiszę w następnym poście jak ładnie poprosicie :). 
To wszystko na dziś.
Do zobaczenia,
Izia

środa, 16 grudnia 2015

15 grudnia i 16 grudnia.

Hej!!!
Co tam u was? U mnie ok. Na wstępie chce was baaaaardzo przeprosić że nie bylo wczoraj i przed wczoraj posta, ale dostałam karę i wczoraj za późno wróciłam do domu.

15 GRUDNIA
Powiem wam baardzo fajną ciekawostkę: dzisiaj otwierają lodowisko!!!!!!!!!!!!!!!
Będę dzisiaj szła na lodowisko o godzinie 18:00 i mam nadzieję że będzie super!
Bardzo się cieszę że w końcu będę mogła pojeździć na lodzie (nie ważne że już raz w tym roku byłam na lodowisku. ) Ale to będzie pierwszy raz na świeżym powietrzu. Nie uważacie że jazda na łyżwach jest świetna.!!!

Wieczorem byłam na lodowisku było bardzo ale to bardzo fajnie, lód był śliski,  a ja jak głupia na tak śliskim lodzie zaczęłam kręcić piruety i skakać XD to nie był dobry pomysł.  Chociaż tak na prawdę nie przewróciłam się dla tego że robiłam te rzeczy, ale chciałam nauczyć koleżankę skakać i jak stałam to się przewróciłam na plecy. I przez chwilę kiedy tak leżałam na lodzie nie mogłam oddychać!  Ale teraz jest chyba ok... bolą mnie plecy i w ogóle ale tak to chyba nic mi nie jest. Tak myślę.

16 GRUDNIA
Dziś też mam zamiar iść pojeździć na łyżwach (ale będę bardziej uważać). Mam nadzieje że nie jesteście za bardzo źli że nie było postów od poniedziałku albo od niedzieli nie pamiętam. Mam dzisiaj lekcje tylko do 13:30 więc dość krótko,  a to fajnie :). Aktualnie jestem na lekcji informatyki ale mamy trochę luzu więc mogę trochę napisać :).

U mnie jest już wieczór i byłam dwa razy na lodowisku najpierw o 15:00 a później o 18:00. Było super :) Niestety nie mam dzisiaj zdjęć z lodowiska. Ale za to mam zdjęcia moich kolorowanek więc tak :





























Także myślę, że to będzie tyle w tym poście.
Do zobaczenia jutro,
Izia

niedziela, 13 grudnia 2015

niestety

HEJ!!!
Przepraszam ale dzisiaj nie będzie posta przepraszam jutro za to kolejny rozdział mojej histori :)
Do zobaczenia,
Izia

sobota, 12 grudnia 2015

opowiadanie :). - 12 grudnia.

Hej!
Co tam u was? U mnie świetnie :). No to tak jak pisałam to ten... opowiadanie :).

-Co?! Już rano???-zapytałam się kiedy mama mnie budziła-nie możliwe...
-Wstawaj bo śniadanie stygnie-odparła-chodź do stołu jak się ubierzesz.
-Ok.
Wywlokłam się z łóżka kiedy mama wyszła z mojego pokoju. Ubrałam rozciągnięty niebieski wełniany sweter, sprane dżinsy i czarne trampki. Miałam już zejść na dól, gdy przypomniałam sobie, że wczoraj schowałam pod materac moje 50 złoty, żeby mój głupi młodszy brat nie zabrał mi tego z kieszeni. Chciałam dzisiaj iść do takiego sklepu na rogu i kupić kilka prezentów gwiazdkowych. No tak już nie dlugo gwiazdka.
Zeszlam na dół, śniadanie stalo na stole przy którym siedzieli rodzice i maciek ( mój brat ) który strasznie mnie zazwyczaj wkurzał, ale nie dziś.  Dziś bylo inaczej, nagle on zaczął mówić
-Aurelia... czy weźmiesz mnie dzisiaj do domu kultury, bo rodzice nie mogą.
-Wiesz miałam troche planów...-zaczęłam
-czyli nie...- powiedział smutno
-A o której chcesz tam jechać? -zapytałam zrezygnowana
- Za godzinę
- Eh... no dobra, ale zostawię cię w domu kultury i przyjde po godzinie ok?
- Ok- odparł ucieszony moją zgodą.
Gdy wychodziliśmy mama chciała abym jeszcze weszła do marketu po zakupy, no oczywiście musiałam się zgodzić, ale nie zbyt chciałam. Odstawiłam Maćka do domu kultury i sama poszłam do sklepu w którym miałam kupić prezenty. Kiedy w końcu tam dotarłam byłam szczęśliwa bo były zniżki:
-Więc może uda mi się kupić prezenty dla mamy, taty i Maćka za 50 złoty-pomyślałam.
Chodziłam po tym sklepiku i nie wiedziałam co kupić. W końcu kupiłam:
dla mamy: sweter z reniferem ze świecącym nosem.
dla taty: Album na zdjęcia z obrazkami bałwankami.
no i jeszcze dla maćka: Dla niego kupiłam grę komputerową (takiej jeszcze nie miał) i cukierki.
Cieszyłam się, że mogę sprawić im prezenty na święta (nie zawsze mi się to udawało). Gdy w końcu wyszłam ze sklepiku i dotarłam po brata okazało się, że nie było go tam. Pomyślałam, że może gdzieś poszedł i zaraz wróci. Więc poszłam zanieść do domu zakupy aby nikt mnie nie widział. I z powrotem poszłam do domu kultury... ale maćka nadal tam nie było. Nie wiedziałam co robić. Poszłam i zapytałam się w rejestracji:
-Dzień dobry nie widziała pani czasem tutaj chłopaka w wieku około 12 lat. Przyprowadzałam go tu jakąś godzinę temu.
-Tak był tu taki jeden... ale po niego przyszła jakieś 20 minut temu starsza siostra. Sam mówił, że to ona.-odpowiedziała.
Musiała zobaczyć strach w moich oczach:
-To nie była jego starsza siostra?! Zadzwonię na policję.
-Nie na prawdę nie trzeba-wtedy zrobiła coś dziwnego... wyszła zza lady i mnie objęła
- Zadzwonię takie jest moje zadanie, a tobie zaraz dam kubek wody.
-No niech pani będzie.
Zaczęła rozmowę z policją. Byli tu już po około 10 minutach.
-Szybko-pomyślałam.
-Dzień dobry- powiedział jeden z funkcjonariuszy.
-Dzień dobry-odparłam szybko
-Czy to pani brat zaginął.
-Oj tam od razu zaginął.-odpowiedziałam nie chcąc przyjąć do siebie tej wiadomości, a co najgorsze prawdziwej wiadomości.
-Zaginął młoda damo, a teraz powiedz co dokładnie się działo.
-No to zostawiłam go tu koło godziny 12:00 a kiedy o godzinie 13:00 po niego przyszłam już go tu nie było. A od tej pani dowiedziałam się, że wyszedł z osobą podającą się za jego starszą siostrę.
-Rozumiem, że to pani jest jego starszą siostrą. Tak?
-Tak! Znajdziecie go. Prawda!!!-zawołałam zrozpaczona
-Zrobimy co w naszej mocy.
_________________________________________________________________________________

Podoba się jeśli tak to proszę o komentarze :).
Do zobaczenia,
Izia

piątek, 11 grudnia 2015

11 grudnia :) (coraz bliżej świąt)

Hej!
Co tam u was? U mnie super. Mam wam trochę do opowiedzenia.

Więc tak dzisiaj wróciłam ze szły o 14:25 (a właściwie kończyłam wtedy lekcje), i jak byłam w domu to zjadałam obiad, a przed chwilą wróciłam ze sklepu i zrobiłam sobie kakao:

A poniżej wstawiam wszystkie obrazki które narysowałam na matematyce w zeszycie od matmy:















 To na tylw obiecuje że jutro wstawie opowiadanko.
do zobaczenia,
Izia.

czwartek, 10 grudnia 2015

10 grudnia

Hej!
Sorki, że wczoraj nie było posta takiego pamiętnikowego, ale nie miałam czasu :(. Więc dzisiaj trochę o wczoraj i o dzisiaj :).

Wiec tak wczoraj byłam na lodowisku!!! ale nie w redzie bo tutaj nadal zamknięte (te uroki pomorza, zawsze zimą ciepło) Tak bay the way wiem, że jeszcze nie ma zimy, ale lubie tak myśleć bo wiecie już grudzień :). No więc tak na lodowisku okazało się, że mam baaaardzo stępione łyżwy i, że ledwo mogę jeździć. Ale był fajnie.

A dzisiaj nic ciekawego nie robiłam byłam w szkole do 15:20 i uczyłam się więc nie mam co pisać.
Do zobaczenia,
Izia


środa, 9 grudnia 2015

Pesymistka czy optymistka?- 9 grudnia

Hej!
Dzisiaj taki dość poważny post... więc zapraszam :).

Więc tak myślę, że większość z was dość często jest pytana o to czy jest pesymistą czy optymistą, albo sami sobie zadajemy to pytanie. Ja w tym poście chciałabym rozpatrzeć tą sprawę.
Więc tak, na dobry początek co według mnie oznaczają te pojęcia:

PESYMISTA- Osoba uważająca świat za szary i nie ciekawy. Często też się smucą z byle jakich przyczyn i rzadko na ich twarzy gości uśmiech.


OPTYMISTA- Człowiek zawsze uśmiechnięty, prawie nigdy nie smucący się. Jego świat jest w kolorach tęczy. 


Więc tak, moim zdaniem nikt tak do końca nie jest ani pesymistą ani optymistą w 100%. Każdy ma coś z optymisty, pesymisty czy nawet realisty.

 Ja właściwie uważam siebie za w dużym stopniu optymistkę, rzadko się smucę z byle jakich powodów. Aczkolwiek nie jestem optymistką w 100%. Mam w sobie też trochę z pesymisty i realisty, ale to chyba normalne.

A wy kim jesteście? Optymistą, pesymistą czy może realistą?
Piszcie w komentarzu :).

Do usłyszenia,
Izia

wtorek, 8 grudnia 2015

Moje zainteresowania!- 8 grudnia

Hej!
W dzisiejszym poście opowiem wam trochę o sobie :).

Wiec tak jak można się domyślić będzie to post o moich zainteresowaniach więc zapraszam.

Więc pierwszym moim zainteresowaniem jest oczywiście czytanie książek, niestety przez szkołę i zajęcia dodatkowe nie jestem w stanie zbyt często czytać książek. Ale tak właściwie dlaczego je lubię? Lubie je ponieważ według mnie dzięki książką można się przenieść w inny świat i rozwijać swoją wyobraźnie, a moja jest już bardzo, bardzo wybujana.

Drugim moim takim zainteresowaniem jest rysowanie i kolorowanie. Może w rysowaniu nie jestem taka dobra, ale lubię to. Myślę, że każdy jest w tym na swój sposób dobry. A co do kolorowania to uwielbiam to i na prawdę mogłabym spędzać czas tylko na tym no i na czytaniu.

Trzecim zainteresowaniem jest oczywiście mój kochany blog. Ale tu chyba aż tak się nie muszę rozpisywać. No ale ogólnie ja bardzo uwielbiam pisać nowe posty i planować.

Kolejnym zainteresowaniem jest pisanie książek/opowiadań. Moje opowiadania często tyczą się trochę książek które przyczytałam, ale nie zawsze (jak ładnie poprosicie to może wam napisze jedno na tego bloga)

No i kolejnym już ostatnim zainteresowaniem jest jazda na łyżwach. Niestety w moim mieście nie ma otwartego lodowiska z powodu pogody. Plusowe temperatury nie działają na korzyść jego otwarcia :(. I być może, że w tym tygodniu wybiorę się do Gdyni, albo gdzieś żeby iść na kryte lodowisko. Aby chodź trochę pojeździć.

Co do moich zainteresowań to chyba tyle... A jednak nie.

Kolejnym tym razem na pewno ostatnim zainteresowaniem jest gra na gitarze. Uwielbiam to! Co tydzień chodzę na zajęcia. Nie wiem tak właściwie czy jestem w tym dobra, ale co tam :).


To by było na tyle co do moich zainteresowań, ale jeśli macie jakieś pytania to walcie śmiało :).

Do usłyszenia,
Izia

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Mikołajkowy prezent klasowy- 7 grudnia.

Hej!
Co tam u was? U mnie super! Akurat zdążyłam wrócić do domu z mikołajkowego wyjścia z klasą.Graliśmy w kręgle przez dwie godziny, a później jedliśmy pizze.


Powiem wam, że dość się już przyzwyczaiłam do tego codziennego pisania postów więc być może, że tak już zostanie :).

Oczywiście dziękuję za komentarze :). zgłaszajcie się do losowania bo nie mam komu nagród dawać i zapraszam do udziału w konkursie :).
To na tyle dzisiaj (w tym poście) :).

Do zobaczenia,
Izia.

niedziela, 6 grudnia 2015

Mikołajki 6 grudnia

Hej!
Co tam u was? Co dostaliście na Mikołajki? Bo ja dość sporo rzeczy.


Więc tak pierwszą z nich jest bluza " I'LL be your Minnie "

















Następną rzeczą jest książka "Dom Tajemnic część II "

Kolejnymi rzeczami bardziej " Dziewczęcymi" są: perfum i lakier do paznokci.


No i jeszcze...


!!!!!!!!!SŁODYCZE!!!!!!!!!!!!!



Chciałabym też złożyć serdeczne życzenia wszystkim Mikołajom, z okazji imienin :). 

Opowiem wam też trochę o planach na jutro, więc tak jutro nie ide na lekcje do szkoły, bo z okazji mikołajek idziemy z klasą na kręgle, a potem na pizze. Niestety ubolewam nad faktem, że w pizzeri będziemy musieli siedzieć przy stoliku po dwie dziewczyny i po dwóch chłopaków... no a ja ich tak lekko mówiąc nie lubię. No ale jakoś chyba przeżyje ważne, że będę mogła zjeść pizze :).


A tak w ogóle co do słodyczy to zaraz ich nie będzie. 
Także na dzisiaj to koniec wiec co...
Do usłyszenia jutro,
Izia