piątek, 14 lipca 2017

24.06.2017

Hej!
Dzisiejszy dzień zaczęłam od godziny 6:00. Kiedy się obudziłam z przykrością stwierdziłam, że przed nami jeszcze długa droga. Jako, że był już poranek i większość osób w samochodzie się obudziła postanowiliśmy się zatrzymać na wyjście do toalety i kawę. Zatrzymaliśmy się więc w "Maku". Na parkingu było bardzo dużo polaków co lekko mnie zdziwiło. Na postoju byliśmy do godziny 7:00. Kiedy nów musieliśmy ruszyć w drogę wiedziałam, że już nie zasnę, a więc postanowiłam poczytać książkę "Tu i Teraz". Co prawda moja uwaga nie skupiała się w 100% na książce ponieważ jechaliśmy akurat drogą z pięknymi widokami gór i lasów. Później do książki dołączyła również muzyka, a więc jechałam z książką przed oczami i słuchawkami w uszach. W między czasie zdążyliśmy już wjechać do Słowenii i przejechać ją całą oraz wjechać do Chorwacji. Jadąc przez Chorwację zostałam doinformowana, że będziemy przejeżdżać przez tunele wyryte w górach. Dowiedziałam się również, że teren po jednym z tuneli zmieni się diametralnie. Udało nam się dojechać do naszego apartamentu. I wyciągnąć wszystkie bagaże z samochodu do środka. Od razu gdy wszystko zostało uregulowane rozpakowaliśmy bagaże do szaf. Postanowiliśmy od razu przejść się do Zadaru na kolacje. W restauracji postanowiłam zjeść lasagne, która była cudowna. Następnie wybraliśmy się na spacer brzegiem morza, poszliśmy również na lody, które okazały się 3 razy większe od naszych gałkowanych lodów!!! Po lodach wróciliśmy do apartamentu i wszyscy około 22:00 bardzo zmęczeni poszli spać.
_________________________________________________________________________________
14.07.2017
w dzisiejszym dni nie działo się zbyt ciekawego, ale muszę wam coś opowiedzieć. W tym tygodniu Lidl miał w swoim asortymencie sklepowym ZESZYTY SZKOLNE (!) uważam, że to lekka przesada... Rozumiem, że o szkole nie możemy zapomnieć, ale na początku wakacji chyba możemy o tym nie myśleć, co nie? Moja mama powiedziała abym razem z siostrą poszła je sobie zobaczyć, ale my zaprotestowałyśmy. Zeszyty kupuje się przed rozpoczęciem roku szkolnego maksymalnie dwa tygodnie przed...
To na tyle z mojej historii i z tego posta,
Do zobaczenia,
Izia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz